Ponieważ z powodu braku internetu w domu nie mogłam włączyć się w weekendowy hype,
z niejakim opóźnieniem zachęcam do nabycia albumu "Komiksowe Becikowe", a ponieważ już wszyscy wiedzą, o co chodzi, nie będę się powtarzała. Dodam tylko, że po całym weekendzie megalomańskiego wpatrywania się w nasz egzemplarz, doszliśmy z Danielem do wniosku, że Tomek Pastuszka jest fantastycznym redaktorem, dbającym o detale, jakość druku i materiałów i ze spokojnym sumieniem można powierzyć mu wszelkie komiksiki. A że prywatnie jest okrutnym, bezlitosnym człowiekiem, obnażającym moje komiksowe nogi przed całym światem, to inna sprawa.
z niejakim opóźnieniem zachęcam do nabycia albumu "Komiksowe Becikowe", a ponieważ już wszyscy wiedzą, o co chodzi, nie będę się powtarzała. Dodam tylko, że po całym weekendzie megalomańskiego wpatrywania się w nasz egzemplarz, doszliśmy z Danielem do wniosku, że Tomek Pastuszka jest fantastycznym redaktorem, dbającym o detale, jakość druku i materiałów i ze spokojnym sumieniem można powierzyć mu wszelkie komiksiki. A że prywatnie jest okrutnym, bezlitosnym człowiekiem, obnażającym moje komiksowe nogi przed całym światem, to inna sprawa.
Jeszcze raz najlepsze życzenia dla Eweliny, Asi, Piotrka, Karola i przyszłych niemowlątek, odczuwany z Danielem pozytywną, motywującą zazdrość, a praca nad komiksami była samą przyjemnością. Przy okazji, jej model okazał się bardzo inspirujący, ale z rozwinięciem pomysłu jakim jest ten sam punkt wyjścia-dwie historie musimy poczekać do wakacji.
Oto pierwsza strona, jeżeli chcecie poznać dalszy los moich porannych mdłości, musicie wspomóc młodych rodziców.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie ma jeszcze czego gratulować, na razie przelewamy uczucia rodzicielskie na psa i komiksy.
OdpowiedzUsuńaha - a poślecie psa na psy'chologię?
OdpowiedzUsuń