Większa wersja TUTAJ.
Ta plansza przypomina mi, dlaczego kontynuowanie projektu Silva Rerum jest najeżone problemami. Kadr z aniołem i diabłem - straszna, potworna, przepotworna klisza. W ilu setkach komiksów/filmów/kreskówek pojawia się ten motyw? Dobrze, że nie narysowałam ich siedzących u mnie na ramieniu, chociaż jest to niewielka pociecha. Tutaj, na blogu, mogę to skomentować i czuję się odrobinę rozgrzeszona, w wydanym albumie nie umieszczę przecież gwiazdki z adnotacją "Wiem, wiem, ale w 2010 wydawało mi się, że to ok". Co można zrobić? Przerysować kadr? Ale takich miejsc jest więcej. Wziąć to na klatę i wydać, opisując dylematy w posłowiu? Ale chcę trafić do czytelnika z gotowym, spójnym produktem, a nie opowieścią o tym, jak powoli i mozolnie robiłam komiks i sorry, że momentami jest kiepski, ale uczyłam się na bieżąco.
W ramach bonusu odcinkowego - jedno ze zdjęć odnalezionych w laptopie siostry, wykonane właśnie z myślą o skuszeniu randkowiczów. Kajecik z moimi wierszami, szczenięta, kocięta i domowe ciasto drożdżowe, które wypiekam i roznoszę samotnym staruszkom, słuchając ich opowieści o dzieciach, które wyjechały i nie dzwonią, nie zmieściły się w kadrze.
ej na tym zdjęciu wyglądasz jak w koronie cierniowej ;)
OdpowiedzUsuńW pełni odpowiada to mojej umęczonej osobowości tamtych czasów.
Usuńolga, uwielbiam cie z oddali
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoj sarkazm i autoironie,
niemal za kazdym razem czuje sie tak, jakbym czytala o sobie, tylko ze ja nie mam odwagi przyznac sie do tego, co ty z rozbrajajaca szczeroscia piszesz i rysujesz
pozdrawiam
i dzieki
m.
Dzięki! Trochę treningu i na pewno przyznałabyś się do rzeczy o wiele gorszych. Problem pojawia się, kiedy trzeba się ugryźć w język i nie wywlekać na światło dzienne każdej swojej żenującej wpadki.
Usuńkochana, przede wszystkim mniej samokrytyki, skoro sięgnęłaś po taką kliszę to znaczy że tak czułaś. nie można se tak po prostu wyrugować symboli które nam przychodzą do głowy, a ten jest jasny i komunikuje. więc nie ma żadnego babola, ambicja Cię zjada. a ambicja tego rodzaju czasem szkodzi w jasności komunikatu właśnie. proszę ufać swojej pierwotnej intuicji, ona naprawdę nie zawodzi.
OdpowiedzUsuńTrochę tak, ale z drugiej strony dobrze czasem zastanowić się, jak pokazać coś w mniej oklepany sposób, żeby trochę zadziwić czytelnika, że tak też można. "Kto nie potrafi zdumiewać, niech idzie do stajni" ;)
Usuń