Ta smutna śmierć komiwojażera kanapek mogła nastąpić w każdej hipotetycznej instytucji kultury. Toteż...
Poza tym rysuję sobie czasem, maluję sobie czasem, brushpen całkiem wyparł niedoskonałe cienkopisy, czasem też zawijam się w kołdrę i śpię, szykując się do kolejnej transformacji, której kulminacja nastąpi w lipcu i będzie się nazywała Greta.
do mojej firmy przychodzi pan Kanapka codziennie o 10:00, jest oblegany, ale przede wszystkim przez koleżanki, koledzy nic nie kupuja u niego (dziwne)
OdpowiedzUsuńHej, pisałam już to pytanie wcześniej, ale nie odpowiedziałaś(przepraszam, wiem, że masz natłok pracy...), więc je ponawiam: czy egzemplarz "Złotych pszczół" trafi do którejś z bibliotek w Krakowie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tausan
Greta brzmi cudnie:)
OdpowiedzUsuńNie odpowiedziałam, bo niestety nie mam pojęcia, gdzie trafiły egzemplarze. Może kontakt z Gminą Żydowską coś wyjaśni :)
OdpowiedzUsuńach, szkoda, że nie wiesz... postaram sie w takim razie z nimi skontaktować (chociaż, nie wiem czy by coś przekazali do Krakowa, wiadomo - Kraków i Warszawa, nie bardzo się lubią... :P), pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń