wtorek, 28 lipca 2009

Hej hej, tramwaj i CBA



Janek, Timof i TeO naprawiają siatkę - oto najbardziej pamiętny dla mnie moment wczorajszego meczu, jako osoba z lękiem wysokości prawie zwymiotowałam ze strachu. Poza tym graliśmy na dwa kosze, było mnóstwo biegania, pękniętych serc i wyplutych płuc, a w obu meczach wygrała drużyna prowadzona przez Timofa, więc bez niespodzianek. Ogólnie poziom i średnia wzrostu przerażająco się podniosły.

Natomiast dziś w tramwaju ze zgrozą odkryłam że:



I nic nie jest już takie samo.

3 komentarze:

  1. Mało masz tych zdjęć z kosza :P

    OdpowiedzUsuń
  2. od 3 i 6+1/2 lat??? hm, ten Mnichnik to przebiegła bestia - http://www.polonica.net/imag/michnik_sumienie-narodu.jpg

    (w Licheniu est komnata symbolizująca piekło pełne diabłów i "innych szatanów, którzy są tam czynni" - Hitler, Stalin, Urban, Michnik, normalka..)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałaś? Przecież Michnik i Policja to tylko narzędzia w rękach CIA. Rozpuszczają w wodzie specyfik kontrolujący nasze myśli. Chyba dziś zapomniałem tabletek... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń