piątek, 12 czerwca 2009

Gimme some fish



Właśnie zakończyłam pracę nad paskiem w pomorskich klimatach, a przynajmniej taką mam nadzieję (nauka dla żuka: następnym razem zastosuj się do kryteriów konkursu, tzn. rysuj w prawidłowych wymiarach, oszczędzi ci to wieeeeele czasu). Jak zwykle szkice okazały się lepsze od wersji finałowej.
Teraz jadę za miasto, knuć i rysować.

2 komentarze:

  1. "Teraz jadę za miasto knuć" + rysunek = rybka lubi pływać :D?

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    Ja wciaz siedze w otoczeniu dziczy:)
    milego pozamiastowania:) i owocnego:)

    OdpowiedzUsuń