Komiks z mojego klasycznego okresu, datowanego na wczesny sierpień 2011. Zgłosiłam go do "Kus!", łotewskiego magazynu komiksowego, ale odpadłam w selekcji. Dlatego też będzie ozdabiał bloga, opowiadając o kobiecych sekretach (taki był temat). W sumie, mimo śmiałego zabiegu ukazania CAŁEGO CIAŁA w ostatniej planszy, nie jestem zbytnio przekonana do całości (chociaż nadal bawi mnie tort w trzecim kadrze).
Też chciałam tam coś wysłać, ale zrezygnowałam...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten ostatni kadr!
OdpowiedzUsuń