środa, 30 marca 2011

W kolejce

Wczoraj nudziłam się setnie w zbyt grubym płaszczu w kolejce w Tesco, kiedy moją uwagę przyciągnęła przyprawa do nieznanego mi dania, leżąca w koszyku z przecenionymi towarami.
CHRUPIĄCE KASKI?



Ach nie, to tylko nowa litera w polskim alfabecie!

6 komentarzy:

  1. Oj tam idźmy z duchem czasu i kąskami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Asu: Nie jesteś obiektywny, mam takie wrażenie...
    SZ: Taki naród jakie jego kąsków chrupanie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie 4 zł za bułkę tartą i przyprawy to letkie przegięcie pały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tam. Nawet prezydent może się pomylić. Co dopiero firma projektująca opakowania gdzieś w Austrii :P
    Prawie połamałem sobie język próbując wymówić dźwięczne "K" z ogonkiem...

    OdpowiedzUsuń