Pierwszy komiks ever ever, który zrobiłam ze scenarzystą! Zajęło mi to obrzydliwie długo, ze względu na rozmaite obrony, wakacje i głosy w głowie, ale było miłe, pomajstrować sobie przy nie własnych pomysłach i umieścić swoje nazwisko w jednej linii ze "Szcześniak". Cała seria przygód Leszka do obejrzenia na
blogu Ziniola.
włosy w głowie?!
OdpowiedzUsuńto straszne..
Super :) Eksperyment w postaci scenarzysty jak najbardziej udany podoba mi się zarówno scenariusz jak i rysunki!
OdpowiedzUsuńCo prawda kolory na pierwszej planszy nie bardzo mi się podobają, ale na pozostałych
dają radę :D
Mi z kolei najbardziej podobają się kolory z pierwszej planszy ;D
OdpowiedzUsuńFajny short!
A mi dla równowagi się nie podoba wcale. Kupsztal taki.
OdpowiedzUsuńŁadne kolory. Aż mi się marzy skosztować pracy akwarelką.
OdpowiedzUsuńKurde, kupsztala aż musiałam sprawdzić w guglach...
kurde, a ze mną nie chcesz kolaborować - i nie chodzi mi o frankiego, tylko o poradnik, o którym Ci kiedyś mówiłem..
OdpowiedzUsuńech..
widząc zaledwie wierzchołek powierzchni -
OdpowiedzUsuńwierzył, że ona mu wierzy...