wtorek, 4 sierpnia 2009

How to disappear completly

Jadę wreszcie na wakacje, pracować jak wściekła na innych niwach, że tak powiem.
Wracam za dwa tygodnie jako zupełnie nowy człowiek, a do tego czasu nie mam internetu, więc jeżeli ktoś czegoś ode mnie chce (w co wątpię), niech dzwoni na komórkę.
Nas tam nie chce być!
Do zobaczenia.

6 komentarzy:

  1. Powiem tylko tyle - to jest świetny utwór.

    OdpowiedzUsuń
  2. To się nazywa zgranie w czasie (też jadę na dwa tygodnie na urlop ;))
    Za dwa tygodnie wymienimy się zdjątkami i wspomnieniami.
    PS. A i rejon niemal identyczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wracaj ! Bez Ciebie internet jest taki pusty.

    OdpowiedzUsuń
  4. I nie ma kto energy packów wysyłać.

    OdpowiedzUsuń
  5. A właśnie dziś mi Olga przesłała enerdżi paka. Tak mi Fejsbók napisał. Czyżby wcale nie wyruszyła nad morze, tylko przycupnęła w mieszkaniu i szum z radia włącza, że to niby głośny wiatr?! Olga, przyznaj się!

    OdpowiedzUsuń
  6. dopiero teraz przeczytałem. 'nas tam nie chce być'. musze sobie gdzieś zapisać że to moja własność intelektualna.

    OdpowiedzUsuń