To urocze ogłoszenie znalazłam wczoraj podczas nocnej psiej rundki w parku, przyszpilone do kasztanowca. Jak tylko odmarznę i się nieco odkarmię, zaprezentuję komiks o dźwiękach, zapewne w poniedziałek.
No, jak tak dobrze płacą, to nie ma to tamto, otwieram własny biznes i biorę się za takie "grobowe zabawy" :) PS. Plan pracowania w prosektorium, gdzie za mycie jednego trupa płacą 300 złotych, stoi pod dużym znakiem zapytania :)
No, jak tak dobrze płacą, to nie ma to tamto, otwieram własny biznes i biorę się za takie "grobowe zabawy" :)
OdpowiedzUsuńPS. Plan pracowania w prosektorium, gdzie za mycie jednego trupa płacą 300 złotych, stoi pod dużym znakiem zapytania :)
Ale biznes :D
OdpowiedzUsuńhehehe niezle ceny maja dobre:D
OdpowiedzUsuń300 złotych za mycie trupa?! Wchodzę w to! Nie będzie się wierzgał i narzekał, że szampon w oczach.
OdpowiedzUsuńA mi na tym cenniku brakuje ceny za te rzetelnie wykonane race. Takie z bazarku są zbyt niepewne.
Pszacunek
OdpowiedzUsuńbuahahah nic tylko umierać ;) chyba za wczasu założę sobie jakiś fundusz na przyszłe potrzeby...może kiedyś ktoś mi odśnieży "nowy dom" za 30 pln;)
OdpowiedzUsuń