niedziela, 4 sierpnia 2013

Art altana pomalowana!



Kochany blogu,

dziś malowaliśmy z Danielem altanę na Ursynowie. Super było podrzucić Gretę w ramiona dziadków i jechać sobie metrem jakby nigdy nic, z daleka od małych łap nacierających mą suknię bułką/chrupkiem/precelkiem. Z tego wszystkiego (i czytania Bratnego "Kolumbowie rocznik 20") przejechałam stację, ale i tak trafiłam do Parku Jana Pawła II, gdzie Daniel odwalił już najgorszą robotę koncepcyjną. W skwarze i udarze namalowaliśmy 12 kadrów o naturze i afirmacji (ja) oraz destrukcji i destrukcji (Daniel), opaliliśmy się na szkarłatno i wypiliśmy wspaniałą lemoniadę.

Dziękujemy Blokowi Żab za zaproszenie, a za tydzień czyjeś inne dłonie przyozdobią tę zacną konstrukcję. Jeżeli macie czas - wpadnijcie. Naszą wstęgę będzie można pewnie zobaczyć w UFA Warszawa,  jak tylko będę wiedziała o tym coś więcej, to powiem sumiennie.

Dobranoc, kogo nie piecze kark, niech się cieszy (ktoś, nie kark)!

2 komentarze:

  1. 12 kadrów o naturze i afirmacji (ja) oraz destrukcji i destrukcji (Daniel) ---> <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka to prawda, a jak wiem z płyty "O krasnoludkach i sierotce Marysi" prawda jest ze wszystkiego najlepsza.

      Usuń