czwartek, 21 marca 2013

Kanał, ale nie taki powstańczy, a rodny i zębowy

Oto pierwszy komiks, który narysowałam po porodzie (ale wymyśliłam sporo przed). Do dziś pamiętam to uczucie zadowolenia, przebijające się przez straszliwy baby blues: a więc jeszcze MOGĘ. Plansza ukazała się w poprzedniej "Zadrze" (klik klik), termin nadsyłania materiałów do nowego numeru mija 2 kwietnia. Czasu jest mało, ale jeszcze zdążę potrząsnąć szufladą, głową i markerem, do czego i Was (?) zachęcam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz