Mam 28 lat i zero instynktu macierzyńskiego. Jestem tym faktem przerażona, nie wiem czy jestem taką egoistką czy o co chodzi...Czy kiedykolwiek dorosnę do tego? Przecież już jestem "stara", powinnam marzyć o dziecku. A ja marzę żeby gdzieś pojechać, coś zobaczyć, przeżyć. To jednak chyba egoizm.
Egoizm jest bardzo dobry, a posiadanie dziecka bardzo męczące. Więc jeżeli się naprawdę nie ma na to ochoty, to lepiej sobie nie fundować, bo wszyscy mają. Ba, nawet jak się ma ochotę, to bywa niewesoło. Więc jeździć, jeździć, przeżywać, nie przejmować się.
To jest jeden z moich ogromnych strachów dotyczących macierzyństwa - paznokcie i przeziębienia. Brr.
OdpowiedzUsuńSłusznie.
UsuńMam 28 lat i zero instynktu macierzyńskiego. Jestem tym faktem przerażona, nie wiem czy jestem taką egoistką czy o co chodzi...Czy kiedykolwiek dorosnę do tego? Przecież już jestem "stara", powinnam marzyć o dziecku. A ja marzę żeby gdzieś pojechać, coś zobaczyć, przeżyć. To jednak chyba egoizm.
OdpowiedzUsuńEgoizm jest bardzo dobry, a posiadanie dziecka bardzo męczące. Więc jeżeli się naprawdę nie ma na to ochoty, to lepiej sobie nie fundować, bo wszyscy mają. Ba, nawet jak się ma ochotę, to bywa niewesoło. Więc jeździć, jeździć, przeżywać, nie przejmować się.
UsuńNic na siłę. "Bo już czas", "bo inni mają" to kiepskie powody do tak ważnej decyzji. Spokojnie, to nie egoizm. :)
Usuńpozdrowienia