Kwiaty są piękne, wyglądają jak owady, co bardzo cenię w roślinach, jestem też głęboko wdzięczna producentowi, że ostrzegł mnie, żebym nie zjadła ich nożem i widelcem z talerzyka. Gdyby nie ta niepozorna karteczka, wetknięta do doniczki, natychmiast bym tak zrobiła.
Dobrze widzę? Nóż ułożony ostrzem na zewnątrz?
OdpowiedzUsuńSwoją drogą Olgo uważam, że złośliwość słabo Ci wyszła. Jaką inną ikonką oznaczyłabyś fakt, że roślina jest niejadalna? A jak wiadomo jeśli czegoś nie zaznaczysz to zaraz znajdzie się inteligent, który pozwie producenta do sądu.
Po prostu nie pomyślałam o tym, że trzeba to oznaczać. Kupiona przeze mnie ostatnio calanchoe, jakkolwiek się to pisze, takiego ostrzeżenia nie posiadała, a też była ładna i kolorowa (jeżeli to ma być przesłanką do zjadania roślin doniczkowych).
OdpowiedzUsuńAle doniczkę można zjeść, prawda?
OdpowiedzUsuńTak, ale najpierw musisz ją namoczyć.
OdpowiedzUsuńkurcze to ich się nie spożywa?
OdpowiedzUsuń